Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 42
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Ślązak, z wyboru został góralem. Od dwóch lat mieszka w Zębie, choć jego sympatia dla tego regionu i mieszkających tu górali trwa od kilkudziesięciu lat. Dobrze znał się z ludowymi artystami: Wojtkiem Blaszakiem z Chochołowa i z Józefem Janosem z Dębna. Sam o sobie mówi, że jest pół-góralem, pół-ceprem. - Na książkach Staicha i Pieńkowskiej uczyłem się Podhala. Miłość do tych terenów nie przyszła mi z mody, z Krupówek. Teraz sam mógłbym swoją książkę napisać. Przez kilkadziesiąt lat chodziłem po górach, potem po wsiach. Przez 30 lat siedziałem w Chochołowie. To była najpiękniejsza podhalańska wieś, a teraz samochodów tam więcej
Ślązak, z wyboru został góralem. Od dwóch lat mieszka w Zębie, choć jego sympatia dla tego regionu i mieszkających tu górali trwa od kilkudziesięciu lat. Dobrze znał się z ludowymi artystami: Wojtkiem Blaszakiem z Chochołowa i z Józefem Janosem z Dębna. Sam o sobie mówi, że jest pół-góralem, pół-ceprem. - Na książkach Staicha i Pieńkowskiej uczyłem się Podhala. Miłość do tych terenów nie przyszła mi z mody, z Krupówek. Teraz sam mógłbym swoją książkę napisać. Przez kilkadziesiąt lat chodziłem po górach, potem po wsiach. Przez 30 lat siedziałem w Chochołowie. To była najpiękniejsza podhalańska wieś, a teraz samochodów tam więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego