raucie w ambasadzie RP minister Zbigniew Siemiątkowski potwierdza, że rozmawiał z szefem indonezyjskiej Agencji antyterrorystycznej. - Był dobrze przygotowany. Znał sprawę Beaty Pawlak i mój życiorys zawodowy. Chcą współpracy, bo wiedzą, że zagrożenie jest wspólne. Wcześniej był u niego rumuński szef służb specjalnych. Każdy nawiązuje teraz kontakty. To przecież służby wydają certyfikaty w handlu bronią.<br><br>Kontakty z Polską, Rumunią czy Rosją mają tło handlowe - przy okazji wojny z terroryzmem można robić dobre interesy - ale tak naprawdę liczy się współpraca w regionie, zwłaszcza z Australijczykami. Po zamachu na Bali to przede wszystkim australijskie służby specjalne wspomogły Indonezyjczyków w przestawianiu się na nowe tory