Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
o wszystkim i polazł do siebie, na dach budy, zwany też punktem obserwacyjnym.
Był już prawie na dachu, kiedy Leon go dojrzał. - A ja tu czekam na ciebie tyle czasu!
- To chodź na punkt.
Leon był już w komitecie (jako łącznik od Grundlanda poszedł przede wszystkim do komitetu), był na chórze, odwiedził Weronkę, no i chciał przed powrotem do swoich pogadać jeszcze ze Szczęsnym.
- Śpiewu przynajmniej człowiek posłuchał. Bo u nas cicho. Nie śpiewamy.
- Dlaczego? - spytał obojętnie Szczęsny kładąc się na sienniku obok Leona. - Nikt wam tego nie broni.
- Próbowaliśmy. Nic nie wyszło. Różne mamy pieśni, to dlatego.
Zaczął opowiadać:
- Na
o wszystkim i polazł do siebie, na dach budy, zwany też punktem obserwacyjnym.<br>Był już prawie na dachu, kiedy Leon go dojrzał. - A ja tu czekam na ciebie tyle czasu!<br>- To chodź na punkt.<br>Leon był już w komitecie (jako łącznik od Grundlanda poszedł przede wszystkim do komitetu), był na chórze, odwiedził Weronkę, no i chciał przed powrotem do swoich pogadać jeszcze ze Szczęsnym.<br>- Śpiewu przynajmniej człowiek posłuchał. Bo u nas cicho. Nie śpiewamy.<br>- Dlaczego? - spytał obojętnie Szczęsny kładąc się na sienniku obok Leona. - Nikt wam tego nie broni.<br>- Próbowaliśmy. Nic nie wyszło. Różne mamy pieśni, to dlatego.<br>Zaczął opowiadać:<br>- Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego