Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
powodu, że kiedyś w domu studenckim zatruły się studentki jakimiś nieświeżymi rybami.
No i zrobiono wielkie śledztwo, bo tam były wypadki śmiertelne.
Przyjechał Antoniszczak to zbadać.
One mówią, że ryby...
A on na to: "Tak, ryby... a potem się okaże, że to była ciąża".
Wściekli się na niego, że kawał chama.
Wtedy Gertycha dali - partyjnego.
Dostał olbrzymią ilość głosów i był bardzo miły w Sejmie.
W Skierniewicach był dyrektorem zakładu roślin.
Nagle zrobił karierę, został wicepremierem.
Nawet go spotkałem potem, pogadaliśmy.
Myślę, że on nic nie mógł i nic nie znaczył.
Ale Gerytych w rządzie - przyjemne.

Jerzy Giedroyc - znam ponad 50
powodu, że kiedyś w domu studenckim zatruły się studentki jakimiś nieświeżymi rybami.<br>No i zrobiono wielkie śledztwo, bo tam były wypadki śmiertelne.<br>Przyjechał Antoniszczak to zbadać.<br>One mówią, że ryby...<br>A on na to: "Tak, ryby... a potem się okaże, że to była ciąża".<br>Wściekli się na niego, że kawał chama.<br>Wtedy Gertycha dali - partyjnego.<br>Dostał olbrzymią ilość głosów i był bardzo miły w Sejmie.<br>W Skierniewicach był dyrektorem zakładu roślin.<br>Nagle zrobił karierę, został wicepremierem.<br>Nawet go spotkałem potem, pogadaliśmy.<br>Myślę, że on nic nie mógł i nic nie znaczył.<br>Ale Gerytych w rządzie - przyjemne.<br><br>&lt;tit&gt;Jerzy Giedroyc&lt;/&gt; - znam ponad 50
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego