ma charakter normy, a po drugie, można jednocześnie uchwycić przejścia od natury do kultury, a właściwie - z pewnego punktu widzenia - wykazać, że on sam jest owym poszukiwanym przejściem, a w każdym razie jego zewnętrzną manifestacją.<br>Związki płciowe są naturalnie konieczne, ale natura ich nie porządkuje, na poziomie natury panuje tu chaos i działa ślepy przypadek. Tymczasem okazuje się, że dla zapewnienia trwałości i samego istnienia grupy ludzkiej, konieczne jest uporządkowanie stosunków seksualnych. Uporządkowanie takie wyraża wyższość tego, co społeczne, nad tym, co naturalne, a i tego, co zbiorowe, nad tym, co indywidualne; jest przy tym normą, a więc należy do kultury