Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
było wyjścia: po co barykada w miejscu w ogóle nieprzekraczalnym? Również inne czyny przemocy nabierały zabarwienia wręcz sentymentalnego. Wyrywano bruki, by budować barykady, i okazało się, że pod spodem jest czysty biały piasek. Poeta Killian Fritsch ułożył piosenkę: "Usunięto głazy i zaświeciła plaża, plaża, plaża, morze i wolność!".

A oto charakterystyczne wydarzenie, które mogłoby się znaleźć w filmie Bertolucciego: przedstawiciel grupy anarchistycznej usiłował oddać mocz na znicz stale płonący pod Łukiem Triumfalnym na Grobie Nieznanego Żołnierza. Przeszkodzono mu jednak: kto? Trockiści, czyli frakcja najbardziej lewa. Sikający kłócił się z nimi: "Koledzy, przecież robimy rewolucję!" - "Tak, ale jesteśmy wciąż republikanami". Przewrót nie
było wyjścia: po co barykada w miejscu w ogóle nieprzekraczalnym? Również inne czyny przemocy nabierały zabarwienia wręcz sentymentalnego. Wyrywano bruki, by budować barykady, i okazało się, że pod spodem jest czysty biały piasek. Poeta Killian Fritsch ułożył piosenkę: "Usunięto głazy i zaświeciła plaża, plaża, plaża, morze i wolność!".<br><br>A oto charakterystyczne wydarzenie, które mogłoby się znaleźć w filmie Bertolucciego: przedstawiciel grupy anarchistycznej usiłował oddać mocz na znicz stale płonący pod Łukiem Triumfalnym na Grobie Nieznanego Żołnierza. Przeszkodzono mu jednak: kto? Trockiści, czyli frakcja najbardziej lewa. Sikający kłócił się z nimi: "Koledzy, przecież robimy rewolucję!" - "Tak, ale jesteśmy wciąż republikanami". Przewrót nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego