Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
zdaniem nadzwyczajne. Ustalał z kelnerem dokładnie wszystkie elementy zamówienia. Nie bardzo słuchałem. Nieco uważniej, gdy skończywszy powrócił do tego, o czym już mnie częściowo poinformował, a mianowicie, że od kurii stara się trzymać jak najdalej, chociaż w praktyce z niej żyje. A to w ten sposób, że pomaga różnym instytucjom charytatywnym albo też zakonom wymieniać towary otrzymane w darze z zagranicy, luksusowe, zbyteczne, na różne dobra użyteczne, pierwszej potrzeby, wymieniać czy niekiedy sprzedawać, zgodnie z tym, co w danym momencie dyktuje sytuacja na rynku. Powiadał dalej:
- Nie wtrącam się poza tym do niczego. Pracuję. Zarabiam. Byłem przez trzydzieści lat oficerem, na
zdaniem nadzwyczajne. Ustalał z kelnerem dokładnie wszystkie elementy zamówienia. Nie bardzo słuchałem. Nieco uważniej, gdy skończywszy powrócił do tego, o czym już mnie częściowo poinformował, a mianowicie, że od kurii stara się trzymać jak najdalej, chociaż w praktyce z niej żyje. A to w ten sposób, że pomaga różnym instytucjom charytatywnym albo też zakonom wymieniać towary otrzymane w darze z zagranicy, luksusowe, zbyteczne, na różne dobra użyteczne, pierwszej potrzeby, wymieniać czy niekiedy sprzedawać, zgodnie z tym, co w danym momencie dyktuje sytuacja na rynku. Powiadał dalej:<br>- Nie wtrącam się poza tym do niczego. Pracuję. Zarabiam. Byłem przez trzydzieści lat oficerem, na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego