Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Powrót do Breitenheide
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
ten, zanim znienawidził życie, przeżywał gorzką, nieodwzajemnioną miłość do ludzi, i trudno by mu było... Cóż, teraz musi osiąść na stałe w Breitenheide, wymaga opieki, pomocy. Breitenheide to raj dla trędowatych. Dla wszystkich trędowatych. Niech pan się zastanowi, Chabot - dodał stanowczo.
- Z raju nie ma powrotu...
- Ale też i wszyscy chcą się tam dostać. Jutro wracam do Nieden dla uporządkowania spraw. Później już mnie pan nie spotka. Tylko słońce i księżyc, na które patrzą miliony oczu, będą mnie wiązać z ludźmi. No i hiszpańskie wina...

Tak samo, jak kilka dni temu, miał dużo czasu do przesiadki. Krążył ulicami, brnął w zakolach świateł
ten, zanim znienawidził życie, przeżywał gorzką, nieodwzajemnioną miłość do ludzi, i trudno by mu było... Cóż, teraz musi osiąść na stałe w &lt;name type="place"&gt;Breitenheide&lt;/&gt;, wymaga opieki, pomocy. &lt;name type="place"&gt;Breitenheide&lt;/&gt; to raj dla trędowatych. Dla wszystkich trędowatych. Niech pan się zastanowi, Chabot - dodał stanowczo.<br>- Z raju nie ma powrotu...<br>- Ale też i wszyscy chcą się tam dostać. Jutro wracam do &lt;name type="place"&gt;Nieden&lt;/&gt; dla uporządkowania spraw. Później już mnie pan nie spotka. Tylko słońce i księżyc, na które patrzą miliony oczu, będą mnie wiązać z ludźmi. No i hiszpańskie wina...<br><br>Tak samo, jak kilka dni temu, miał dużo czasu do przesiadki. Krążył ulicami, brnął w zakolach świateł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego