Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
niekomfortowej sytuacji. Najbardziej okrutni byli ci narażeni na największy hałas.
Na tym lista letnich zagrożeń bynajmniej się nie kończy. Ludzie rozjuszeni gorącem i bombardowani odgłosami wiercenia w mieszkaniu sąsiada z góry nie uwolnią się o tej porze roku również od trzeciego czynnika stymulującego rozwój letniej choroby kesonowej. Od zapachu. Z chemii wiadomo, że upał intensyfikuje wonie. Zaś odór, nie daj Boże w połączeniu z hałasem i temperaturą, może zmienić nas w prawdziwe bestie. W początkach lat 80. James Rotton "inhalował" badanych merkaptanem etylowym, gazem o wyjątkowo obrzydliwym zapachu, i siarczanem amonowym, którego smród jest określany jako "do wytrzymania, ale nie na
niekomfortowej sytuacji. Najbardziej okrutni byli ci narażeni na największy hałas. <br>Na tym lista letnich zagrożeń bynajmniej się nie kończy. Ludzie rozjuszeni gorącem i bombardowani odgłosami wiercenia w mieszkaniu sąsiada z góry nie uwolnią się o tej porze roku również od trzeciego czynnika stymulującego rozwój letniej choroby kesonowej. Od zapachu. Z chemii wiadomo, że upał intensyfikuje wonie. Zaś odór, nie daj Boże w połączeniu z hałasem i temperaturą, może zmienić nas w prawdziwe bestie. W początkach lat 80. James Rotton "inhalował" badanych merkaptanem etylowym, gazem o wyjątkowo obrzydliwym zapachu, i siarczanem amonowym, którego smród jest określany jako "do wytrzymania, ale nie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego