ewentualnie do programu Wybacz mi, który ostatnio cierpi na braki kadrowe: wszystkośmy sobie już niestety wybaczyli.<br>Co do mnie - to byłem już w telewizji jako ekspert. Nie będę się tym chwalił. Ot, po prostu zadzwoniła miła pani i w prostych słowach powiedziała, jak ceni moją wiedzę i medialność i jak chętnie widziałaby mnie następnego dnia rano w roli eksperta, i jak ważnym dla programu jestem ekspertem. Od czego, to już nie ma, drogi czytelniku, żadnego znaczenia, po prostu jestem znawcą.<br>Nigdy nie ukrywałem, że mierzi mnie to umiłowanie telewizji wśród moich rodaków, dlatego dopiero po dwóch sekundach odpowiedziałem: "Tak, oczywiście, że