Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
Paweł w ogóle się nie spieszył, nie próbował niczego zagadać i wcale nie wyglądał na skrępowanego. Miałem mniej więcej przećwiczone warianty zachowania na takie okazje, ale poczułem się jak idiota i nie chciałem już dalej odgrywać sceny pod tytułem: starzy kumple wspominają, jak chlało się przed laty. Bo przecież nie chlaliśmy razem, a nawet gdyby... Wiedziałem, że nie o to mu chodzi. Więc o co?
- Wybacz - tym razem to on zaczął - rzadko mam okazję z kimś się spotkać, dlatego przyzwyczaiłem się do ciszy. Nigdy nie byłem gadatliwy, pewnie wiesz o tym.
Na chwilę wszystko weszło na właściwe tory. Przyniósł butelkę whisky
Paweł w ogóle się nie spieszył, nie próbował niczego zagadać i wcale nie wyglądał na skrępowanego. Miałem mniej więcej przećwiczone warianty zachowania na takie okazje, ale poczułem się jak idiota i nie chciałem już dalej odgrywać sceny pod tytułem: starzy kumple wspominają, jak chlało się przed laty. Bo przecież nie chlaliśmy razem, a nawet gdyby... Wiedziałem, że nie o to mu chodzi. Więc o co?<br>- Wybacz - tym razem to on zaczął - rzadko mam okazję z kimś się spotkać, dlatego przyzwyczaiłem się do ciszy. Nigdy nie byłem gadatliwy, pewnie wiesz o tym.<br>Na chwilę wszystko weszło na właściwe tory. Przyniósł butelkę whisky
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego