Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
ogródkiem. Niektórzy sięgają głębiej i wiążą to z protestantyzmem jako religią dążącą do prostoty i ubóstwa bardziej niż katolicyzm.
Biel i pustka ścian, nagie podłogi, samotne meble - tak postrzegamy minimalizm na pierwszy rzut oka. Mało przytulnie, to prawda. Ale później zaczynamy doceniać w tej pustce powietrze, przestrzeń. Gładkie powierzchnie są chłodne, ale świetnie odbijają światło, sprawiają wrażenie czystości i porządku. Nieliczne meble o formie doprowadzonej do ostatecznej prostoty nie muszą być wcale (i nie są) niewygodne. Ergonomia mebli i proste formy nie kłócą się ze sobą. Poza tym, decydując się na fotel czy stół, można sprawić, że będąc jedynym, będzie wyjątkowy
ogródkiem. Niektórzy sięgają głębiej i wiążą to z protestantyzmem jako religią dążącą do prostoty i ubóstwa bardziej niż katolicyzm. <br>Biel i pustka ścian, nagie podłogi, samotne meble - tak postrzegamy minimalizm na pierwszy rzut oka. Mało przytulnie, to prawda. Ale później zaczynamy doceniać w tej pustce powietrze, przestrzeń. Gładkie powierzchnie są chłodne, ale świetnie odbijają światło, sprawiają wrażenie czystości i porządku. Nieliczne meble o formie doprowadzonej do ostatecznej prostoty nie muszą być wcale (i nie są) niewygodne. Ergonomia mebli i proste formy nie kłócą się ze sobą. Poza tym, decydując się na fotel czy stół, można sprawić, że będąc jedynym, będzie wyjątkowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego