znowuż po jakimś czasie porucznik artylerii przyszedł, ładnie ukłonił się, poprosił, no zbliżają się orkiestry. Ale mówi, <q>ale ta orkiestra to dzisiaj dojebuje.</> Uuu. <q>Co to wojsko? Co to za wojsko? Tak się <unclear>wyraź</> tak się nieelegancko wyrażają o tej orkiestrze.</> No, porucznik piechoty, artylerii. No ale <orig>patrzyć</>, był taki chłopak jak sztyfcik, ten <orig>kordyk</> mu tutaj lata, przystojny jak jak Hiszpan z <name type="place">Jaktorowa</>, przystojny taki, z bakami chłopak, elegancki. Prosi. Zbliżają się do orkiestry. <q>Ale ta orkiestra to pięknie dzisiaj gra. Jakie oni mają wyczucie rytmu, jaka ty ładna jesteś, jaka ty zgrabna.</> Takie jej komplementy, jakie ty piękne oczy