Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zacząć?
- Od dobrej, wnusiu.
- Na twoje przyjęcie przyjdą dwie panie z agencji towarzyskiej.
- To świetnie! A zła?
- Obie będą w twoim wieku!

Ciekawość
Wchodzi facet do piekarni.
- Czy są czerstwe bułki?
- Tak, są.
- To po co tyle pieczecie?






Czysta Krytyka Miernoty: Stanisław Jerzy Lec
GARBUS NA WIELBŁĄDZIE

Czasy ciągle mamy chmurne, durne i niepewne. Ale Stanisław Jerzy Lec ma pewność, że - niestety - są one mimo wszystko okrutnie śmieszne
CKM: Mówi się, że czasy niedobre dla satyryków...
SJL: Czy może satyryk wypocząć, gdy śni mu się garbus na wielbłądzie?!
CKM: Jednak poziom naszych żartownisiów nie jest zbyt wysoki.
SJL: Czy można do
zacząć?<br>- Od dobrej, wnusiu.<br>- Na twoje przyjęcie przyjdą dwie panie z agencji towarzyskiej.<br>- To świetnie! A zła?<br>- Obie będą w twoim wieku!<br><br>Ciekawość<br>Wchodzi facet do piekarni.<br>- Czy są czerstwe bułki?<br>- Tak, są.<br>- To po co tyle pieczecie?&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;page nr=34&gt;<br><br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;Czysta Krytyka Miernoty: Stanisław Jerzy Lec&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;GARBUS NA WIELBŁĄDZIE&lt;/&gt;<br><br>Czasy ciągle mamy chmurne, durne i niepewne. Ale Stanisław Jerzy Lec ma pewność, że - niestety - są one mimo wszystko okrutnie śmieszne<br>CKM: Mówi się, że czasy niedobre dla satyryków...<br>SJL: Czy może satyryk wypocząć, gdy śni mu się garbus na wielbłądzie?!<br>CKM: Jednak poziom naszych żartownisiów nie jest zbyt wysoki.<br>SJL: Czy można do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego