Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
włosy, opadając na podłogę, mieszają się ze sztucznym włosiem chodnika, bo jak ono zdają się martwe. Twarz Mileny jest trupia w oświetleniu piątej nad ranem. Z tego wszystkiego pewnie nie zauważyłeś, że odgrywamy we troje parodię jednej z największych scen światowej literatury: dwóch przyjaciół nad trupem kobiety fatalnej, ich kochanki, choć żaden z nas jej nie zabił, a może po trochu każdy i jeszcze wielu, wielu innych miało udział lub udziałek w tej zbrodni; no, mój mądralo, z jakiej to powieści? Musiałeś czytać - tak przypominam sobie, w siedemdziesiątym piątym w lecie czytałeś, w Piwnicznej pod namiotem.
Jedna z ostatnich scen, sala
włosy, opadając na podłogę, mieszają się ze sztucznym włosiem chodnika, bo jak ono zdają się martwe. Twarz Mileny jest trupia w oświetleniu piątej nad ranem. Z tego wszystkiego pewnie nie zauważyłeś, że odgrywamy we troje parodię jednej z największych scen światowej literatury: dwóch przyjaciół nad trupem kobiety fatalnej, ich kochanki, choć żaden z nas jej nie zabił, a może po trochu każdy i jeszcze wielu, wielu innych miało udział lub udziałek w tej zbrodni; no, mój mądralo, z jakiej to powieści? Musiałeś czytać - tak przypominam sobie, w siedemdziesiątym piątym w lecie czytałeś, w Piwnicznej pod namiotem.<br>Jedna z ostatnich scen, sala
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego