z głową pochyloną przed nowym władcą korporacji:<br>Wierzę, że Amerykanie mają do spełnienia szczególną misję - są apostołami głoszącymi ewangelię wolności. Wolności głosowania i wolności wyznania. Wolności do samodzielnego myślenia, ale i do wpływania na sposób myślenia innych. Wolności, by domagać się zmian, ale jednocześnie, by oprzeć się niektórym żądaniom. Bo chociaż pragnienie wolności jest powszechne, ma ona swój indywidualny wymiar. Dla jednych oznacza uwolnienie się od nieudolnych rządów. Dla innych jest od dawna wyczekiwanym spełnieniem nadziei, czasem z pomocą rządu jako niezbędnego sprzymierzeńca...<br>Przywódcy cieszący się poparciem zwykłych obywateli, mocno stąpający po ziemi, z wzrokiem zwróconym ku gwiazdom, kształtują przyszłość Ameryki