Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
rewelacyjnie by nam było, gdybyśmy umówili się na prawdziwą randkę!". A jeśli on nie zrozumie tej jakże delikatnej aluzji, możesz to przełknąć zachowując jednocześnie twarz.

Męczarnie czekania nr 2
Głuchy telefon
Spotkaliście się kilka razy, wiesz, jaką lubi muzykę i jakie piwo pije, może już nawet widział ciebie nago. Nie chodzi o to, że już traktujesz go poważnie, ale masz dosyć własnej irytacji: on nie dzwoni, żeby dograć szczegóły dotyczące koncertu, o którym wspomniał w zeszłym tygodniu. Nic dziwnego, niektórzy mężczyźni mogą wpaść w przerażenie, kiedy zdadzą sobie sprawę, że oto kroi się "stały związek". To, że czuje obrzydzenie do telefonicznej tarczy, może świadczyć
rewelacyjnie by nam było, gdybyśmy umówili się na prawdziwą randkę!". A jeśli on nie zrozumie tej jakże delikatnej aluzji, możesz to przełknąć zachowując jednocześnie twarz. <br><br>Męczarnie czekania nr 2<br>Głuchy telefon<br>Spotkaliście się kilka razy, wiesz, jaką lubi muzykę i jakie piwo pije, może już nawet widział ciebie nago. Nie chodzi o to, że już traktujesz go poważnie, ale masz dosyć własnej irytacji: on nie dzwoni, żeby dograć szczegóły dotyczące koncertu, o którym wspomniał w zeszłym tygodniu. Nic dziwnego, niektórzy mężczyźni mogą wpaść w przerażenie, kiedy zdadzą sobie sprawę, że oto kroi się "stały związek". To, że czuje obrzydzenie do telefonicznej tarczy, może świadczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego