Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
nuż Winstonkowi uwidziała się jakaś nowa intryga...?
- Bez sensu to wszystko.
Wzruszył ramionami.
- Miliardowa korporacja, kochanie. My, maluczcy, możemy co najwyżej wróżyć z flaków wyplutych przez nią ofiar. Przywieźć ci coś?
- Podpisaną przez Claymore'a twoją rezygnację - mruknęła, wstrzykując drzewu wiadomości oznaczonemu numerem szesnaście jakiś narkotyk.
- Dwadzieścia osiem nie daj komu cholera tak spadnie chodź chodź chodź - pisnęło drzewo głosem Rosanne.
- Idę, już idę - westchnął Peter wstając.
*
Najbliższy wolny termin wypadał Claymore'owi dopiero dwa dni później. Zaprosił van der Kroege'a na obiad do nowojorskich "Czterech pór roku".
- Przesłuchałem twój raport - rzekł wąchając podsunięty przez kelnera korek. - Mętny.
- Mętny to mało powiedziane - burknął
nuż Winstonkowi uwidziała się jakaś nowa intryga...?<br>- Bez sensu to wszystko.<br>Wzruszył ramionami.<br>- Miliardowa korporacja, kochanie. My, maluczcy, możemy co najwyżej wróżyć z flaków wyplutych przez nią ofiar. Przywieźć ci coś?<br>- Podpisaną przez Claymore'a twoją rezygnację - mruknęła, wstrzykując drzewu wiadomości oznaczonemu numerem szesnaście jakiś narkotyk.<br>- Dwadzieścia osiem nie daj komu cholera tak spadnie chodź chodź chodź - pisnęło drzewo głosem Rosanne.<br>- Idę, już idę - westchnął Peter wstając.<br>*<br>Najbliższy wolny termin wypadał Claymore'owi dopiero dwa dni później. Zaprosił van der Kroege'a na obiad do nowojorskich "Czterech pór roku".<br>- Przesłuchałem twój raport - rzekł wąchając podsunięty przez kelnera korek. - Mętny.<br>- Mętny to mało powiedziane - burknął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego