kozikiem wcięcie koło okna: "Gdy urosnę, zrobię tak, żeby mój Ojciec był już zawsze, zawsze szczęśliwy, żeby nie musiał pracować ani też robić tych innych zabronionych rzeczy, żeby miał pieniądze i ze cztery konie, i może też dobrą strzelbę, ale tylko dla przyjemności i zabawy, i jeszcze najładniejsze buty z cholewami, jakie są na świecie".<br><page nr=20> To nie wyrzuty sumienia, na pewno nie.<br>Jestem dobrym synem.<br>Tylko dlaczego stało się tak, że się nie pośpieszyłem, żem nie przyjechał tu wcześniej, wcześniej bodaj o dzień, na pierwsze Ojca wezwanie.<br>Myślałem też wtedy przy oknie, tak, na pewno to pomyślałem:"Gdy urosnę, ożenię się