Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
Znów sen z serii porypanych - tym razem nie załapałam się na autokar powrotny z Wilkas (dobrze, że w lato naprawdę zdążyłam, bo niewiele brakowało)...Jednak wciąż sen o Iskrze wysłanej w kosmos przez weterynarza z galerii Mokotów (tak, moi drodzy) biję wszystkie inne na głowę! No i mój dzisiejszy dylemat: chorować dalej (czyli MIEĆ) i nie chodzić do szkoły czy nie poddać się grypie i ujrzeć dziś Adasia (czyli BYĆ)... trudna sprawa... Co to mojego blodżka to prosiłabym wszystkich, aby wyrażali swe uwagi, dawali sugestie i takie inne rzeczy... Będę wam niezmiernie dźwięczna :))) A i proszę wszystkich o ujawnienie dotąd nieznanych
Znów sen z serii porypanych - tym razem nie załapałam się na autokar powrotny z Wilkas (dobrze, że w lato naprawdę zdążyłam, bo niewiele brakowało)...Jednak wciąż sen o Iskrze wysłanej w kosmos przez weterynarza z galerii Mokotów (tak, moi drodzy) biję wszystkie inne na głowę! No i mój dzisiejszy dylemat: chorować dalej (czyli MIEĆ) i nie chodzić do szkoły czy nie poddać się grypie i ujrzeć dziś Adasia (czyli BYĆ)... trudna sprawa... Co to mojego <orig>blodżka</> to prosiłabym wszystkich, aby wyrażali swe uwagi, dawali sugestie i takie inne rzeczy... Będę wam niezmiernie dźwięczna <emot>:)))</> A i proszę wszystkich o ujawnienie dotąd nieznanych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego