Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu, szkole
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu, szkole
Rok powstania: 2001
doktór na takiej wizycie u pacjentki, która jest w domu starców. Pacjenta jest mocno starsza już, z rodziną praktycznie nie chce mieć kontaktu albo rodzina z nią. Od siedemnastu lat jest w domu opieki. I no niestety, choruje na raka żołądka.
Ale długo choruje.
To znaczy nie, ona długo nie choruje na tego raka, ale długo jest w tym domu opieki.
Aha, rozumiem.
I niestety sytuacja jest taka, że w tym domu opieki nie chcą jej dawać diety. Przy raku żołądka...
Ale dlaczego?
To znaczy nie wiem dlaczego. Ona to tam tłumaczy różnymi nadużyciami, tym że im się nie chce. Zresztą
Ale długo choruje.
To znaczy nie, ona długo nie choruje na tego raka, ale długo jest w tym domu opieki.
Aha, rozumiem.
I niestety sytuacja jest taka, że w tym domu opieki nie chcą jej dawać diety. Przy raku żołądka...
Ale dlaczego?
To znaczy nie wiem dlaczego. Ona to tam tłumaczy różnymi nadużyciami, tym że im się nie chce. Zresztą
doktór na takiej wizycie u pacjentki, która jest w domu starców.<pause> Pacjenta jest mocno starsza już, <vocal desc="yyy"> z rodziną praktycznie nie chce mieć kontaktu albo rodzina z nią. Od siedemnastu lat jest w domu opieki. <pause> <vocal desc="sigh"> I no niestety, choruje na raka żołądka.<pause></><br><who1>Ale długo choruje.</><br><who2>To znaczy nie, ona długo nie choruje na tego raka, ale długo jest w tym domu opieki.</><br><who1>Aha, rozumiem.</><br><who2>I niestety sytuacja jest taka, że w tym domu opieki nie chcą jej dawać diety. Przy raku żołądka...</><br><who1>Ale dlaczego?</><br><who2>To znaczy nie wiem dlaczego. Ona to tam tłumaczy różnymi nadużyciami, tym że im się nie chce. Zresztą
