jest tu przypadkowe, każda rzecz starannie wybrana spośród wielu innych, wszystkie razem tworzą dzieło sztuki, które zachwyca Joannę. <br><br>Musi iść do kibla, bezpieczniej byłoby pójść piętro niżej, trzeba tylko przemknąć się do schodów, ostrożnie uchyla drzwi i słyszy czyjeś kroki, jeśli teraz zamknie, będzie to wyglądało podejrzanie, zostawia uchylone i chowa się za nimi, jeśli ktoś zajrzy, pomyśli, że na chwilę wyszedł, nikt nie zagląda, kroki przeszły obok i oddalają się w głąb korytarza, dobrze, że jego pokój jest tak blisko schodów, ciarki przechodzą go na myśl, że mógłby być w głębi, codziennie musiałby pokonywać pięćdziesiąt metrów naszpikowanych z dwóch stron