Typ tekstu: Druki ulotne
Tytuł: reklamy telefoniczne
Rok: 2003
co - jak zanotował historii - miał do powiedzenia: "Panie Watson, niech pan przyjdzie, jest mi pan potrzebny", można byłoby spokojnie przesłać SMS-em. Zresztą przez cały następny wiek do telefonu podchodzono raczej nieufnie. Naprawdę istotne wiadomości przesyłano zawsze telegraficznie. Skrótów forma wymuszał zwięzłość i lapidarność wypowiedzi. Gratulacje z okazji ślubu, czy chrzcin wypowiedziane przez telefon nigdy nie miały takiej mocy, co wydrukowane "czarno na białym". Pod koniec lat 80 wydawało się jednak, ze nastąpił koniec ery telegrafu. Nawet szefowie rządów nie wysłali już sobie tradycyjnych "depesz z gratulacjami". Zwycięstwo telefonu było jednak pozorne. Telegraf odrodził się w telefonach komorowych. Już bez celebry
co - jak zanotował historii - miał do powiedzenia: "Panie Watson, niech pan przyjdzie, jest mi pan potrzebny", można byłoby spokojnie przesłać SMS-em. Zresztą przez cały następny wiek do telefonu podchodzono raczej nieufnie. Naprawdę istotne wiadomości przesyłano zawsze telegraficznie. Skrótów forma wymuszał zwięzłość i lapidarność wypowiedzi. Gratulacje z okazji ślubu, czy chrzcin wypowiedziane przez telefon nigdy nie miały takiej mocy, co wydrukowane "czarno na białym". Pod koniec lat 80 wydawało się jednak, ze nastąpił koniec ery telegrafu. Nawet szefowie rządów nie wysłali już sobie tradycyjnych "depesz z gratulacjami". Zwycięstwo telefonu było jednak pozorne. Telegraf odrodził się w telefonach komorowych. Już bez celebry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego