Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
robotniczych przybierało już charakter taki jak u inteligentów - wydarzeniowo-incydentalny. Prof. Zbigniew Tyszka, familiolog, badając w 1997 r. rodziny robotnicze w Koninie stwierdził, że rozgałęzione kontakty mają tam charakter formalny i powinnościowy, a spontaniczna więź towarzyska powstaje wśród osób niezwiązanych pokrewieństwem. Rozgałęzione drzewa rodzinne uschły.

Oszczędności na liście gości

Śluby, chrzciny, komunie, pogrzeby. A także imieniny i urodziny. "Całe plemię - pisał Marcin Czerwiński w książce "Przemiana obyczajów" - zjeżdżało się wtedy i schodziło, by wśród cmokań i uścisków zmaterializować niejako swe istnienie. Nie odmawiało się uczestnictwa w zjeździe pod sankcją popadnięcia w świętokradztwo i pyszałkowatość".

Zjazdy krewnych nadal się z tych okazji
robotniczych przybierało już charakter taki jak u inteligentów - wydarzeniowo-incydentalny. Prof. Zbigniew Tyszka, familiolog, badając w 1997 r. rodziny robotnicze w Koninie stwierdził, że rozgałęzione kontakty mają tam charakter formalny i powinnościowy, a spontaniczna więź towarzyska powstaje wśród osób niezwiązanych pokrewieństwem. Rozgałęzione drzewa rodzinne uschły.<br><br>&lt;tit&gt;Oszczędności na liście gości&lt;/&gt;<br><br>Śluby, chrzciny, komunie, pogrzeby. A także imieniny i urodziny. "Całe plemię - pisał Marcin Czerwiński w książce "Przemiana obyczajów" - zjeżdżało się wtedy i schodziło, by wśród cmokań i uścisków zmaterializować niejako swe istnienie. Nie odmawiało się uczestnictwa w zjeździe pod sankcją popadnięcia w świętokradztwo i pyszałkowatość".<br><br>Zjazdy krewnych nadal się z tych okazji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego