z przylepionymi kawałkami ciała, naprawdę, <br>nie było nic, tylko te kawałki...<br><br>- Najgorsza była czapka...<br><br>- A Szprycha wpatrywała się i nie mogła przestać, <br>aż zaczęła rzygać z mostu na dół - powiedział <br>Pająk.<br><br>- Jeden pan, który też stał przy barierze i to <br>widział, potrzymał mi głowę do tyłu, wytarł mi buzię <br>swoją chustką, starszy człowiek, i słyszałam, <br>jak powiedział: Ten nieszczęśliwy kraj, co się <br>z ludźmi porobiło...<br><br>***<br><br>Około piątej po południu przez bramę wjazdową <br>wtoczyła się dębowa beczka lekko popychana <br>przez dwóch mężczyzn. Niższym, któremu ledwo <br>wystawała głowa, był Pijus, wyższego, krótko <br>przystrzyżonego blondyna nikt nie znał.<br><br>- Tu na środku, na samym środku