Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
bezradnie i jakby pocieszająco.
Zosia oderwała się nagle od jego ramienia.
- To są dzieci teraz...! - krzyknęła z rozgoryczeniem, gniewem i zupełnie bez sensu, bo Paweł nic tu nie zawinił. - Wy nic nie traktujecie poważnie! Was nic nie obchodzi! Zejdź mi z oczu!
- Dobra, ja mogę zejść, ale ty nie masz chustki do nosa...
- To oddaj mi chustkę i wynoś się!
Poruszyłam się wreszcie, nabrałam oddechu i weszłam do pokoju. Przesuwne drzwi do apartamentu Marianne i Włodzia były częściowo odsunięte.
- Ja tam nie wiem - powiedział nieco urażony Paweł. - Ale chyba coś trzeba zrobić...
Zosia wydarła mu z ręki chustkę do nosa.
- Nie
bezradnie i jakby pocieszająco.<br>Zosia oderwała się nagle od jego ramienia.<br>- To są dzieci teraz...! - krzyknęła z rozgoryczeniem, gniewem i zupełnie bez sensu, bo Paweł nic tu nie zawinił. - Wy nic nie traktujecie poważnie! Was nic nie obchodzi! Zejdź mi z oczu!<br>- Dobra, ja mogę zejść, ale ty nie masz chustki do nosa...<br>- To oddaj mi chustkę i wynoś się!<br>Poruszyłam się wreszcie, nabrałam oddechu i weszłam do pokoju. Przesuwne drzwi do apartamentu Marianne i Włodzia były częściowo odsunięte.<br>- Ja tam nie wiem - powiedział nieco urażony Paweł. - Ale chyba coś trzeba zrobić...<br>Zosia wydarła mu z ręki chustkę do nosa.<br>- Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego