poczucie <orig>wszystkomożenia</>.<br><br>I rzeczywiście wszystko się działo. Bez trudu zdana matura, pierwszy wyjazd na Zachód, na truskawki do Holandii, nurkowanie na Sardynii za zarobione pieniądze, indeks Akademii Medycznej we Wrocławiu.<br><br>- Wybrałam Wrocław, bo fascynowała mnie Pomarańczowa Alternatywa. Chciałam w tym uczestniczyć. A tu okazało się, że Pomarańczowa Alternatywa jest, przynajmniej chwilowo, niepotrzebna - opowiada.<br><br>Uczyła się lekko i bez obciążeń, sześć lat studiów to była sama przyjemność. Miała sukcesy: stypendium w Belgii, stypendium ministra zdrowia. Nadal wszystko wydawało się możliwe. Dlatego zdziwiło ją, gdy podczas uroczystości wręczania nagrody usłyszała w kuluarach komentarz jednego z profesorów: biedna dziewczyna, nie wie jeszcze, że to