Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
popatrzyła na nas w milczeniu, ze zmarszczonymi brwiami.
- Mam ich w nosie - powiedziała nagle z determinacją i zaciętością. - Sami się wygłupiają i nie wiem, jakim cudem mogliby to utrzymać w tajemnicy. Nie powyrzucam stąd wszystkich dla ich przyjemności, nawet gdyby policja mi na to pozwoliła. Same się zresztą zorientujecie, bo chyba nie jesteście ślepe?
- Nie, nie jesteśmy - zapewniłam stanowczo w obawie, że podejrzewanie nas o ślepotę może ją powstrzymać od wyjaśnień.
- No właśnie, Bobuś zapragnął zobaczyć się z Białą Glistą i wymyślił sobie, że najlepiej będzie spotkać się z nią tu u mnie, w Allerd. Nawet nie pyta o zdanie, tylko
popatrzyła na nas w milczeniu, ze zmarszczonymi brwiami.<br>- Mam ich w nosie - powiedziała nagle z determinacją i zaciętością. - Sami się wygłupiają i nie wiem, jakim cudem mogliby to utrzymać w tajemnicy. Nie powyrzucam stąd wszystkich dla ich przyjemności, nawet gdyby policja mi na to pozwoliła. Same się zresztą zorientujecie, bo chyba nie jesteście ślepe?<br>- Nie, nie jesteśmy - zapewniłam stanowczo w obawie, że podejrzewanie nas o ślepotę może ją powstrzymać od wyjaśnień.<br>- No właśnie, Bobuś zapragnął zobaczyć się z Białą Glistą i wymyślił sobie, że najlepiej będzie spotkać się z nią tu u mnie, w Aller&lt;symbol desc="oslash"&gt;d. Nawet nie pyta o zdanie, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego