Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
sprawach. Żałuję, ekscelencjo.
- Ja również - odrzekł lodowato Shilard Fitz-Oesterlen. - Zwłaszcza tego, że wzajemna ekstradycja przestępców nie wydaje się w takich warunkach możliwa do przeprowadzenia. Nie będę dłużej nużył waszej miłości. Życzę zdrowia i powodzenia.
- Wzajemnie. Żegnam, ekscelencjo.
Ambasador wyszedł, wykonawszy kilka skomplikowanych, ceremonialnych ukłonów.
- Pocałuj mnie w sempiternum meam, chytrusie - zamruczał Dijkstra, krzyżując ramiona na piersi. - Ori! Wyłaź!
Sekretarz, czerwony od długo powstrzymywanego chrząkania i pokasływania, wyłonił się zza kotary.
- Czy Filippa wciąż siedzi w Montecalvo?
- Tak, hem, hem. Są z nią panie Laux-Antille, Merigold i Metz.
- Za dzień lub dwa może wybuchnąć wojna, za chwilę granica na Jarudze
sprawach. Żałuję, ekscelencjo.<br>- Ja również - odrzekł lodowato Shilard Fitz-Oesterlen. - Zwłaszcza tego, że wzajemna ekstradycja przestępców nie wydaje się w takich warunkach możliwa do przeprowadzenia. Nie będę dłużej nużył waszej miłości. Życzę zdrowia i powodzenia.<br>- Wzajemnie. Żegnam, ekscelencjo. <br>Ambasador wyszedł, wykonawszy kilka skomplikowanych, ceremonialnych ukłonów.<br>- Pocałuj mnie w sempiternum meam, chytrusie - zamruczał Dijkstra, krzyżując ramiona na piersi. - Ori! Wyłaź!<br>Sekretarz, czerwony od długo powstrzymywanego chrząkania i pokasływania, wyłonił się zza kotary.<br>- Czy Filippa wciąż siedzi w Montecalvo?<br>- Tak, hem, hem. Są z nią panie Laux-Antille, Merigold i Metz.<br>- Za dzień lub dwa może wybuchnąć wojna, za chwilę granica na Jarudze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego