Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
którym wiedźmin czułby się jak ryba w wodzie.
- Proszę - powiedział po chwili milczenia Fulko Artevelde, trąc przysłonięty skórzaną klapką oczodół. - Idealista! Wiedźmin. Profesjonał. Zawodowiec od zabijania. A jednak idealista. I moralista. Niebezpieczne to w twoim fachu, wiedźminie. Znak to, że zaczynasz z twego fachu wyrastać. Któregoś dnia zawahasz się, czy ciąć strzygę: bo a nuż to niewinna strzyga? Bo a nuż to ślepa zemsta i ślepy fanatyzm? Nie życzę ci, by do tego doszło. A gdyby kiedyś... nie życzę ci tego również, ale to przecież możliwe, ktoś w okrutny i sadystyczny sposób skrzywdził bliską ci osobę, wówczas z chęcią wróciłbym do
którym wiedźmin czułby się jak ryba w wodzie.<br>- Proszę - powiedział po chwili milczenia Fulko Artevelde, trąc przysłonięty skórzaną klapką oczodół. - Idealista! Wiedźmin. Profesjonał. Zawodowiec od zabijania. A jednak idealista. I moralista. Niebezpieczne to w twoim fachu, wiedźminie. Znak to, że zaczynasz z twego fachu wyrastać. Któregoś dnia zawahasz się, czy ciąć strzygę: bo a nuż to niewinna strzyga? Bo a nuż to ślepa zemsta i ślepy fanatyzm? Nie życzę ci, by do tego doszło. A gdyby kiedyś... nie życzę ci tego również, ale to przecież możliwe, ktoś w okrutny i sadystyczny sposób skrzywdził bliską ci osobę, wówczas z chęcią wróciłbym do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego