Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
się niedzielnym sprzedawcą komunistycznej gazety "L'Humanité". Potem nie mógł się tego wyprzeć, bo z powodu gazety trafił do kartotek policyjnego wywiadu. Był politycznie podejrzany jako sygnatariusz wymyślonego na początku lat 50. przez ZSRR niby-pokojowego apelu sztokholmskiego przeciw broni atomowej. Miał także flirt z socjalistami. W elitarnej Narodowej Szkole Administracji ciągał Jacques'a na ich zebrania kolega z roku, niejaki Michel Rocard, późniejszy lewicowy premier. Ostatecznie Chirac nie wybrał wówczas żadnej politycznej opcji. Życie zadecydowało za niego.

Poznał je od podszewki, choć jako jedynak z bogatej mieszczańskiej rodziny nie musiał troszczyć się o byt. Jako 18-latek uciekł z domu i zaciągnął
się niedzielnym sprzedawcą komunistycznej gazety "L'Humanité". Potem nie mógł się tego wyprzeć, bo z powodu gazety trafił do kartotek policyjnego wywiadu. Był politycznie podejrzany jako sygnatariusz wymyślonego na początku lat 50. przez ZSRR niby-pokojowego apelu sztokholmskiego przeciw broni atomowej. Miał także flirt z socjalistami. W elitarnej Narodowej Szkole Administracji ciągał Jacques'a na ich zebrania kolega z roku, niejaki Michel Rocard, późniejszy lewicowy premier. Ostatecznie Chirac nie wybrał wówczas żadnej politycznej opcji. Życie zadecydowało za niego. <br><br>Poznał je od podszewki, choć jako jedynak z bogatej mieszczańskiej rodziny nie musiał troszczyć się o byt. Jako 18-latek uciekł z domu i zaciągnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego