Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
proszek. Kop jest powolny, amfetamina musi być wyjątkowo licha, pewno kacapska.
- Musisz iść dalej, on poszedł odwiedzić znajomych - pokazuje w ciemność. - Uważaj, tam są różni idioci.
Wstaję. Amfa dobra na wszystko, amfa to jest to, dzieci boże, zawiedzie was, dokąd tylko chcecie. Wzniesie ponad ziemię.
Mimo że nienawidzę ciemności, małych, ciasnych pomieszczeń, ogarnia mnie rodzaj euforii. Nie, nie mam klaustrofobii, ale lubię, by zawsze w pomieszczeniu było okno, telewizor, lustro bądź monitor. Teraz czuję, że mogę iść tam w czeluść.
Ból już nie paraliżuje. Nagle z ciemności wychylają się dwie postaci. Podchodzą bliżej. Faceci ubrani w dresy. Bez słowa podchodzą do
proszek. Kop jest powolny, amfetamina musi być wyjątkowo licha, pewno kacapska.<br>- Musisz iść dalej, on poszedł odwiedzić znajomych - pokazuje w ciemność. - Uważaj, tam są różni idioci.<br>Wstaję. Amfa dobra na wszystko, amfa to jest to, dzieci boże, zawiedzie was, dokąd tylko chcecie. Wzniesie ponad ziemię.<br>Mimo że nienawidzę ciemności, małych, ciasnych pomieszczeń, ogarnia mnie rodzaj euforii. Nie, nie mam klaustrofobii, ale lubię, by zawsze w pomieszczeniu było okno, telewizor, lustro bądź monitor. Teraz czuję, że mogę iść tam w czeluść.<br>Ból już nie paraliżuje. Nagle z ciemności wychylają się dwie postaci. Podchodzą bliżej. Faceci ubrani w dresy. Bez słowa podchodzą do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego