Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
szlochającej dzieweczki skórzaną kurtkę. Idą w pobliskie krzaki malin. "Zobacz, jak pełno malin, a jakie czerwone..." - dzieweczka szepcze do reportera. Mikrofon dobry, ściąga chciwie jej słowa. "Zrobię tak, żeby nie bolało" - dodaje dzieweczka, włączając niczym piłę elektryczną rozognioną pochwę. Znikają w krzakach. Na drugi dzień świat dziennikarski żegna Milewicza w cichym kondukcie żałobnym, a w telewizyjnych archiwach trwają poszukiwania kasety z zarejestrowaną dzieweczką. Ale nie znajdą! Nie znajdą, bo tak naprawdę dzieweczką jest niewidzialny Osama, niczym Abraham składający ofiarę z młodych chłopców. Tyle że dla jego Boga nie jest to próba wiary!... Di end, kaniec. Ot, co!... Prawa telewizji. Wszystko, co
szlochającej dzieweczki skórzaną kurtkę. Idą w pobliskie krzaki malin. "Zobacz, jak pełno malin, a jakie czerwone..." - dzieweczka szepcze do reportera. Mikrofon dobry, ściąga chciwie jej słowa. "Zrobię tak, żeby nie bolało" - dodaje dzieweczka, włączając niczym piłę elektryczną rozognioną pochwę. Znikają w krzakach. Na drugi dzień świat dziennikarski żegna Milewicza w cichym kondukcie żałobnym, a w telewizyjnych archiwach trwają poszukiwania kasety z zarejestrowaną dzieweczką. Ale nie znajdą! Nie znajdą, bo tak naprawdę dzieweczką jest niewidzialny Osama, niczym Abraham składający ofiarę z młodych chłopców. Tyle że dla jego Boga nie jest to próba wiary!... Di end, kaniec. Ot, co!... Prawa telewizji. Wszystko, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego