Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Płomyk
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1953
przerwać naukę, mimo że się dobrze uczy. Prezydium Gminnej Rady Narodowej z całym zainteresowaniem odnosi się do jej zmartwień i obiecuje pomoc. Starszy syn na pewno będzie odesłany do sanatorium, a w sprawie młodszego Prezydium Gminnej Rady Narodowej będzie interweniowało u władz szkolnych. Na tym sesję zakończono.
Sesja była bardzo ciekawa, tym bardziej że nie czuliśmy się na niej niepotrzebni. Wszyscy zabierający głos mówili także do nas i o sprawach tyczących nas, i mówili tak jasno a zrozumiale, że słuchaliśmy z uwagą.
Agnieszka Szymańska


O PÓŁNOCY W OBSERWATORIUM
Jest pogodna, letnia noc. Na niebie jasno lśnią gwiazdy. Mamy idealne warunki do
przerwać naukę, mimo że się dobrze uczy. Prezydium Gminnej Rady Narodowej z całym zainteresowaniem odnosi się do jej zmartwień i obiecuje pomoc. Starszy syn na pewno będzie odesłany do sanatorium, a w sprawie młodszego Prezydium Gminnej Rady Narodowej będzie interweniowało u władz szkolnych. Na tym sesję zakończono. <br>Sesja była bardzo ciekawa, tym bardziej że nie czuliśmy się na niej niepotrzebni. Wszyscy zabierający głos mówili także do nas i o sprawach tyczących nas, i mówili tak jasno a zrozumiale, że słuchaliśmy z uwagą.<br>&lt;au&gt;Agnieszka Szymańska&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;gap&gt;&lt;/div&gt; <br> <br>&lt;page nr=344&gt; &lt;div&gt;&lt;tit&gt;O PÓŁNOCY W OBSERWATORIUM&lt;/tit&gt;<br>&lt;intro&gt;Jest pogodna, letnia noc. Na niebie jasno lśnią gwiazdy. Mamy idealne warunki do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego