Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jadłem golonka faszerowane grzybami, w miejsce wyjętej kości. Jedno jest pewne - skórka świńskiego podudzia musi mieć gładkość pupci niemowlęcia. Niestety, kiedy sięgnę pamięcią w swoje kulinarne eksploracje po niektórych polskich restauracjach, przypominam sobie doznania zgoła odwrotne.
Jeśli mowa jest srebrem a milczenie złotem, to golonko świńskie jest ubogim krewnym giczy cielęcej. To szlachetne i wykwintne danie jest niestety rzadko serwowane w naszych restauracjach. Gotowane ze szczyptą bazylii na wywarze z jarzyn, z dodatkiem listka laurowego, pieprzu i ziela oraz serwowane na chrzanowym liściu to genialne warme Vorspeise, jak mawia mój austriacki przyjaciel Josef. On też twierdzi, że ósmym grzechem głównym człowieka
jadłem golonka faszerowane grzybami, w miejsce wyjętej kości. Jedno jest pewne - skórka świńskiego podudzia musi mieć gładkość pupci niemowlęcia. Niestety, kiedy sięgnę pamięcią w swoje kulinarne eksploracje po niektórych polskich restauracjach, przypominam sobie doznania zgoła odwrotne.<br>Jeśli mowa jest srebrem a milczenie złotem, to golonko świńskie jest ubogim krewnym giczy cielęcej. To szlachetne i wykwintne danie jest niestety rzadko serwowane w naszych restauracjach. Gotowane ze szczyptą bazylii na wywarze z jarzyn, z dodatkiem listka laurowego, pieprzu i ziela oraz serwowane na chrzanowym liściu to genialne &lt;foreign&gt;warme Vorspeise&lt;/&gt;, jak mawia mój austriacki przyjaciel Josef. On też twierdzi, że ósmym grzechem głównym człowieka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego