Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961

jak na uwięzi. To mama - od której nie można odejść i z którą tak trudno jest
być. Od niedawna zresztą... przedtem było łatwo, miło, wesoło. Przedtem nie
było tego muru, który zaczął wzrastać między nimi od czasu zjawienia się Zenka
i teraz stał się nie do przebycia.
Było już ciemno, kiedy pani Ubyszowa wróciła do mieszkania. Pestka tkwiła przy
oknie, usiłując czytać. Kiedy usłyszała kroki matki, odłożyła książkę i zaraz
chwyciła ją z powrotem . Czekała w zdenerwowaniu, kiedy padnie pierwsze
słowo i jak będzie brzmiało.
Pani Ubyszowa zamknęła za sobą drzwi i nic nie mówiąc, zdejmowała sweter.
- Mamo... - szepnęła Pestka
ją <br>jak na uwięzi. To mama - od której nie można odejść i z którą tak trudno jest <br>być. Od niedawna zresztą... przedtem było łatwo, miło, wesoło. Przedtem nie <br>było tego muru, który zaczął wzrastać między nimi od czasu zjawienia się Zenka <br>i teraz stał się nie do przebycia.<br> Było już ciemno, kiedy pani Ubyszowa wróciła do mieszkania. Pestka tkwiła przy <br>oknie, usiłując czytać. Kiedy usłyszała kroki matki, odłożyła książkę i zaraz <br>chwyciła ją z powrotem &lt;page nr=153&gt;. Czekała w zdenerwowaniu, kiedy padnie pierwsze <br>słowo i jak będzie brzmiało.<br> Pani Ubyszowa zamknęła za sobą drzwi i nic nie mówiąc, zdejmowała sweter.<br> - Mamo... - szepnęła Pestka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego