ja ich znam, tych swoich towarzyszy, zaraz każdy będzie się<br>domagał tego samego.<br> I gotów wpaść w furię, jeśli mu się odmówi.<br> - Dziadkowi nie zimno? - spytała Helena szorując jego ręce pod<br>strugą z kranu.<br> - Te-te... nie, nie, nie! - zamlaskał zadowolony.<br> - Tak ciepło jest dzisiaj?<br> - 0, te-te-te-te... ciepło, ciepło.<br> - To myj nogi! - zwróciła się do mnie.<br> - Co takiego?<br> - Raz, dwa - rozkazała.<br> - Tymczasem myj nogi.<br> Na nogach masz też paznokcie!<br> Dziadek mówi, że ciepło dzisiaj, a jak dziadkowi ciepło, to tobie<br>tym bardziej! Prawda, dziadku?<br> - Oj, prawda, prawda, prawda...<br> No i myjemy rączki, Sokratesie!<br> Na to ci przyszło, za twoją