głęboko pod warstwy nieprzepuszczalnych łupków. Wystarcza to, by ogrzać krążącą w nich wodę do temperatury 90 st. C. Skutkiem wygięcia warstw, woda w centralnej części zbiornika ma spore ciśnienie artezyjskie - nie trzeba używać pomp, ukrop sam tryska z otworów.<br><br>Instalacja podhalańska jest najbardziej rozbudowanym systemem tego typu w Polsce - oprócz ciepłowni geotermalnej w jej skład wchodzi duża ciepłownia gazowa w Zakopanem, która zapewnia ogrzewanie w okresach szczytowego zapotrzebowania. Operatorzy twierdzą, że po jej uruchomieniu stężenie dwutlenku siarki w powietrzu spadło o 55 proc., a pyłu o 51 proc. Obiecują, że wkrótce zniknie duszący obłok spalin, wiszący nad miastem, zimą widoczny doskonale