i granic. Paryż, który pierwszy pokazał Europie pierwszą Komunę, pierwszy rozdmucha jej ustrój na całą Europę!...<br>Rozsadzany drożdżami entuzjazmu tłum wykipiał wezbranym refrenem "Międzynarodówki". Chudy, kolczasty człowiek, jak korek porwany wirem, spłynął na wartkie ramiona, poniesiony gdzieś naprzód, bez celu.<br>Długo rozhuśtane fale ludzkie przelewały się w buchtach placów i cieśninach zaułków.<br>Aby wyrwać łatwo zapalny tłum z tego rozkiełzanego uniesienia i skierować go w łożysko konkretnej akcji, należało przede wszystkim rozpruć jego szwy, poćwiartować go nożycami organizacji.<br>Do południa, rozczłonkowana masa, sprzęgnięta na nowo klamrą dyscypliny, stanowiła już zdolny do działania system sił.<br>Pierwszym zadaniem chwili było oczyszczenie ulic z