Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
rzeczywiście zawiniłam? Ale czym?

Na próżno starałam się przypomnieć sobie jakieś
słowo, które mogło ją zranić, jakiś postępek,
który mógł się jej nie spodobać. Nie mogłam
znaleźć niczego. I to właśnie, że nie miałam
niczego do naprawienia, że stałam się jej nienawistna
bez żadnej widomej przyczyny, zwiększało jeszcze beznadziejność
i ciężar mojego smutku. Czasem wydawało mi się,
że to wszystko musi być tylko jakimś złym snem, że
pewnego ranka obudzę się, zejdę na podwórze i zobaczę
Adelę siedzącą na zwykłym swoim miejscu i uśmiechającą
się do mnie z daleka.

Ale zły sen trwał dalej.

Najchętniej nie schodziłabym wcale do ogrodu, jednakże
rzeczywiście zawiniłam? Ale czym? <br><br>Na próżno starałam się przypomnieć sobie jakieś <br>słowo, które mogło ją zranić, jakiś postępek, <br>który mógł się jej nie spodobać. Nie mogłam <br>znaleźć niczego. I to właśnie, że nie miałam <br>niczego do naprawienia, że stałam się jej nienawistna <br>bez żadnej widomej przyczyny, zwiększało jeszcze beznadziejność <br>i ciężar mojego smutku. Czasem wydawało mi się, <br>że to wszystko musi być tylko jakimś złym snem, że <br>pewnego ranka obudzę się, zejdę na podwórze i zobaczę <br>Adelę siedzącą na zwykłym swoim miejscu i uśmiechającą <br>się do mnie z daleka. <br><br>Ale zły sen trwał dalej. <br><br>Najchętniej nie schodziłabym wcale do ogrodu, jednakże
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego