Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
pomoc przy sprzątaniu, a wieczorem zamkną się obaj - on
i Paweł - w domu i figę jej zostawią na pociechę.
Nawet Warcka zabiorą. Mama też będzie chłodna...
- Niech to gęś kopnie - stęka Dominika, doskonale
zagubiona w doznaniach i desperacko poczyna sobie z - i
tak już wzburzoną - fryzurą. - Żywcem
do nieba pójdę - ciska z grzechociężką
złością, nagle zbuntowana. - Jeśli przedtem
nie zwariuję - uzupełnia.
Chowa głowę w ramiona, brodę opiera na kolanach podniesionych
wysoko, zastyga tak w swojej ulubionej w chwilach wysiłku
umysłowego pozie, po czym zaczyna się kiwać z boku na
bok. Czynność równie pomocna w twórczej działalności
szarych komórek. "I serca, Dominiko
pomoc przy sprzątaniu, a wieczorem zamkną się obaj - on <br>i Paweł - w domu i figę jej zostawią na pociechę. <br>Nawet Warcka zabiorą. Mama też będzie chłodna...<br>- Niech to gęś kopnie - stęka Dominika, doskonale <br>zagubiona w doznaniach i desperacko poczyna sobie z - i <br>tak już wzburzoną - fryzurą. - Żywcem <br>do nieba pójdę - ciska z &lt;orig&gt;grzechociężką&lt;/&gt; <br>złością, nagle zbuntowana. - Jeśli przedtem <br>nie zwariuję - uzupełnia.<br>Chowa głowę w ramiona, brodę opiera na kolanach podniesionych <br>wysoko, zastyga tak w swojej ulubionej w chwilach wysiłku <br>umysłowego pozie, po czym zaczyna się kiwać z boku na <br>bok. Czynność równie pomocna w twórczej działalności <br>szarych komórek. "I serca, Dominiko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego