Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
zdemolowali.
15-letni Eryk i o cztery lata od niego starszy Grzegorz zbierają puszki i metale, bo nie chcą brać pieniędzy od rodziców. Drugi z chłopców skończył zawodówkę samochodową i jest w przededniu służby wojskowej.
- Przez pierwszych kilka lat zarobione tutaj pieniądze oddawałem mamie. Później większość szła na dyskoteki i ciuchy - mówi Grzegorz. - Jeżeli po wojsku nie znajdę pracy, nie będę miał skrupułów, żeby tu powrócić.
Na wysypisku są i tacy, którzy przychodzą tu od dziesięciu lat. - Nie wstydzę się grzebać w śmieciach. Wstyd to kraść i jak cię prowadzą w kajdankach. A ja pracuję. Uczciwie i ciężko. Pieniądz wbrew pozorom
zdemolowali&lt;/&gt;.<br>15-letni Eryk i o cztery lata od niego starszy Grzegorz zbierają puszki i metale, bo nie chcą brać pieniędzy od rodziców. Drugi z chłopców skończył zawodówkę samochodową i jest w przededniu służby wojskowej.<br>- &lt;q&gt;Przez pierwszych kilka lat zarobione tutaj pieniądze oddawałem mamie. Później większość szła na dyskoteki i ciuchy&lt;/&gt; - mówi Grzegorz. - &lt;q&gt;Jeżeli po wojsku nie znajdę pracy, nie będę miał skrupułów, żeby tu powrócić&lt;/&gt;.<br>Na wysypisku są i tacy, którzy przychodzą tu od dziesięciu lat. - &lt;q&gt;Nie wstydzę się grzebać w śmieciach. Wstyd to kraść i jak cię prowadzą w kajdankach. A ja pracuję. Uczciwie i ciężko. Pieniądz wbrew pozorom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego