na tej ziemi pod wklęsłym naszym niebem<br>Największą tajemnicą podzielę się jak chlebem,<br><br>I nawet nie zapytam, kto nam przymierze ziści;<br>Chcę tylko, byś odpoczął od męki nienawiści.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>RADIOKONCERT</><br>Hallo! Hallo! My - ludzie - ludzie - ludzie<br> Czerwoni, biali, brunatni,<br>Po życia doczesnym trudzie<br> Wcieleni po raz ostatni.<br>Uwikłani w antenach jak ćmy w pajęczynie,<br> Niewidzialni w orszaku bytów,<br>Rozpylamy się w świecie, pokąd świat nie minie,<br> Przenikamy od mórz do błękitów,<br>Od jądra lądów aż po kres rozumów,<br> Cały tłum nas, całe mrowie tłumów,<br> My - ludzie - ludzie - ludzie,<br>Wysnuci z iskry i z fali,<br> Z rezonansu i z symetrii,<br>Brunatni - czerowni - biali