przysłanie mi spisu książek, do których odnosi się choćby jedno słowo kluczowe. Myślę, że gdybym potem zdecydował się te książki wypożyczyć... Tak? To wspaniale, dziękuję za uprzejmą zgodę...<br>Mock zamknął drzwi od gabinetu i poszedł do ubikacji. Mijając woźnego, objął go za ramię i wyszeptał:<br>- Wiesz, jak się nazywa ta cnota, która nie chciała u mnie zamieszkać?<br>- Nie, nie wiem - odpowiedział właściciel zarośniętego gęstym włosem ucha.<br>- Wierność - sapnął Mock i wszedł do toalety. Zamknął się w kabinie i zlustrował dokładnie małe okienko, za którym usypiało miasto pełne wiernych żon, uśmiechających się przez sen dzieci i spracowanych ojców, miasto buchających ciepłem pieców