Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
łóżko. Przestraszył Spinozę, i zadzwonił telefon.
- Instrukcje czekają na pana w delikatesach Jaruzelskiego na Milwaukee. A co pan zdążył zdziałać?
- Zostałem pobity przez benedyktynów z Bezpieczeństwa.
- Domyślam się, że to Sara ich nasłała, bo słyszę, że pan próbował nachalnie się do niej przytulić, i to na ulicy. To jest kobieta cnotliwa i czcigodna, choć feministka, i w dodatku straciła kochanka. Oczywiście, pan się kręci wśród trupów i zabójców, więc chyba trudno o delikatność manier.
- Panie Groddek, co ja na to poradzę, że biologia jest stale w konflikcie z etyką i metafizyką. Kobieta niezmiernie powabna, przespałbym się z nią natychmiast, i niech
łóżko. Przestraszył Spinozę, i zadzwonił telefon.<br>- Instrukcje czekają na pana w delikatesach Jaruzelskiego na Milwaukee. A co pan zdążył zdziałać?<br>- Zostałem pobity przez benedyktynów z Bezpieczeństwa.<br>- Domyślam się, że to Sara ich nasłała, bo słyszę, że pan próbował nachalnie się do niej przytulić, i to na ulicy. To jest kobieta cnotliwa i czcigodna, choć feministka, i w dodatku straciła kochanka. Oczywiście, pan się kręci wśród trupów i zabójców, więc chyba trudno o delikatność manier.<br>- Panie Groddek, co ja na to poradzę, że biologia jest stale w konflikcie z etyką i metafizyką. Kobieta niezmiernie powabna, przespałbym się z nią natychmiast, i niech
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego