Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
nic, nic... tyle, że mnie mdli" i o parkan się opieram. A tam wody ani na lekarstwo. Właśnie. Więc ona się rozgląda. Wtedy mówię: ,,Wystarczy, żeby pani przeszła przez ten plac budowlany. Tuż z drugiej strony jest kafejka... dla emerytów". A ona, że nie zna tej drogi na skróty... Więc co? Trzeba jej pomóc. Otwieram bramkę w parkanie, puszczam ją pierwszą, jak przystoi, i za sobą bramkę zamykam. Ona zaczyna się dziwić... ale jeszcze przejęta moim zemdleniem... Chyba że od razu zacznie krzyczeć - no to wtedy nie ma innej rady, jak...
KSIĄDZ HELENA Nie musisz kończyć... Następnego dnia kupujesz gazety... do swej
nic, nic... tyle, że mnie mdli" i o parkan się opieram. A tam wody ani na lekarstwo. Właśnie. Więc ona się rozgląda. Wtedy mówię: ,,Wystarczy, żeby pani przeszła przez ten plac budowlany. Tuż z drugiej strony jest kafejka... dla emerytów". A ona, że nie zna tej drogi na skróty... Więc co? Trzeba jej pomóc. Otwieram bramkę w parkanie, puszczam ją pierwszą, jak przystoi, i za sobą bramkę zamykam. Ona zaczyna się dziwić... ale jeszcze przejęta moim zemdleniem... Chyba że od razu zacznie krzyczeć - no to wtedy nie ma innej rady, jak...<br>KSIĄDZ HELENA Nie musisz kończyć... Następnego dnia kupujesz gazety... do swej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego