topornie. To parę gromkich haseł i ostry dyplomatyczny skandal. Zamiast konkretnych pomysłów - które nigdy nie padły - mamy kilka argumentów o konstrukcji cepa. Problem w tym, że dyplomacji nie uprawia się cepem, lecz rozumem.<br>A rozum mówi jedno - aby coś w Europie ugrać, trzeba się nauczyć jak wmówić innym, że to, co dobre dla Polski, jest też dobre dla Europy. W tym dziele prawica nie ma większych zasług.<br>Wbrew temu co mówi opozycja, Danuta Hübner jest dobrym kandydatem. Czy można sobie wyobrazić lepszych? Zapewne tak - na przykład dyplomatów francuskich - ale póki co takich u nas nie widać.<br>&lt;au&gt;ROBERT KRASOWSKI zastępca redaktora naczelnego&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;W