Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
z jakąś robotą.

Ale teraz Adela nie płakała.

Ani nawet nie mówiła z nikim o Felku.

Jakby tylko wyszedł do roboty i miał wieczorem powrócić
albo jakby go nigdy nie było.

Inne dzieci i sublokatorzy wspominają ciągle Felka. Troszczą
się, co z nim teraz jest, co mu grozi i za co go właściwie
wzięli. Większość żałuje go, a Jasiński
powiada, że trudno: jak sobie kto pościele, tak się wyśpi,
i jak kto szuka guza, to go znajdzie.

Ale Adela - nic.

Rano, jak zwykle, wstanie, ubierze młodsze dzieci i idzie z nimi
do ogrodu. Wróci, zgotuje obiad, nakarmi je, a potem pierze,
zamiata
z jakąś robotą. <br><br>Ale teraz Adela nie płakała. <br><br>Ani nawet nie mówiła z nikim o Felku. <br><br>Jakby tylko wyszedł do roboty i miał wieczorem powrócić <br>albo jakby go nigdy nie było. <br><br>Inne dzieci i sublokatorzy wspominają ciągle Felka. Troszczą <br>się, co z nim teraz jest, co mu grozi i za co go właściwie <br>wzięli. Większość żałuje go, a Jasiński <br>powiada, że trudno: jak sobie kto pościele, tak się wyśpi, <br>i jak kto szuka guza, to go znajdzie. <br><br>Ale Adela - nic. <br><br>Rano, jak zwykle, wstanie, ubierze młodsze dzieci i idzie z nimi <br>do ogrodu. Wróci, zgotuje obiad, nakarmi je, a potem pierze, <br>zamiata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego