Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
obywateli rosyjskich, którzy skończyli 10 lat.
Basajewa z jego charakterystyczną długą, czarną brodą pokazano w Al-Dżazirze zaledwie dwa dni po tym, jak sąd w Katarze skazał na dożywocie dwóch rosyjskich agentów służb specjalnych za zabicie w stolicy tego kraju - Dausze - byłego prezydenta Czeczenii Zelimchana Jandarbijewa. Władze w Moskwie przyznają co prawda, że aresztowani są związani z rosyjskim wywiadem, ale nadal podkreślają, że Rosja nie ma z lutowym zamachem na Jandarbijewa nic wspólnego.
Basajew od początku był jednak przekonany, że za morderstwem stały moskiewskie władze i pod koniec marca zagroził, że w odwecie przeprowadzi serię ataków na wszystkich obywateli rosyjskich na świecie
Basajewa z jego charakterystyczną długą, czarną brodą pokazano w Al-Dżazirze zaledwie dwa dni po tym, jak sąd w Katarze skazał na dożywocie dwóch rosyjskich agentów służb specjalnych za zabicie w stolicy tego kraju - Dausze - byłego prezydenta Czeczenii Zelimchana Jandarbijewa. Władze w Moskwie przyznają co prawda, że aresztowani są związani z rosyjskim wywiadem, ale nadal podkreślają, że Rosja nie ma z lutowym zamachem na Jandarbijewa nic wspólnego.
Basajew od początku był jednak przekonany, że za morderstwem stały moskiewskie władze i pod koniec marca zagroził, że w odwecie przeprowadzi serię ataków na wszystkich obywateli rosyjskich na świecie
obywateli rosyjskich, którzy skończyli 10 lat.<br><name type="person">Basajewa</> z jego charakterystyczną długą, czarną brodą pokazano w <name type="org">Al-Dżazirze</> zaledwie dwa dni po tym, jak sąd w <name type="place">Katarze</> skazał na dożywocie dwóch rosyjskich agentów służb specjalnych za zabicie w stolicy tego kraju - <name type="place">Dausze</> - byłego prezydenta <name type="place">Czeczenii</> <name type="person">Zelimchana Jandarbijewa</>. Władze w <name type="place">Moskwie</> przyznają co prawda, że aresztowani są związani z rosyjskim wywiadem, ale nadal podkreślają, że <name type="place">Rosja</> nie ma z lutowym zamachem na <name type="person">Jandarbijewa</> nic wspólnego.<br><name type="person">Basajew</> od początku był jednak przekonany, że za morderstwem stały moskiewskie władze i pod koniec marca zagroził, że w odwecie przeprowadzi serię ataków na wszystkich obywateli rosyjskich na świecie
