Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.14 (11)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
I myślę sobie, brodząc po kostki w błocie, czym warszawiacy zasłużyli sobie na takie fatum i... chyba już wiem! Otóż nie zasłużyli sobie niczym, tylko nie zauważyliśmy czwartej, najgorszej z tych wszystkich katastrof - urzędników. Bo to, co robią, to działanie z premedytacją, a nawet krzyknę: Sabotaż! Bo jak to zrozumieć - co roku mamy zimę i co roku ktoś nawala! I dobrze Panie Prezydencie Kaczyński, że w końcu ktoś za to może odpowie.
MARCIN KOWALCZYK

Radni, weźcie się do pracy nad statutem!
To wstyd! Stołecznym radnym z SLD nie chce się pracować nad statutem miasta, który ułatwiłby załatwianie formalności m.in. przy sprawach
I myślę sobie, brodząc po kostki w błocie, czym warszawiacy zasłużyli sobie na takie fatum i... chyba już wiem! Otóż nie zasłużyli sobie niczym, tylko nie zauważyliśmy czwartej, najgorszej z tych wszystkich katastrof - urzędników. Bo to, co robią, to działanie z premedytacją, a nawet krzyknę: Sabotaż! Bo jak to zrozumieć - co roku mamy zimę i co roku ktoś nawala! I dobrze Panie Prezydencie Kaczyński, że w końcu ktoś za to może odpowie.<br>&lt;au&gt;MARCIN KOWALCZYK&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Radni, weźcie się do pracy nad statutem!&lt;/&gt;<br>To wstyd! Stołecznym radnym z SLD nie chce się pracować nad statutem miasta, który ułatwiłby załatwianie formalności m.in. przy sprawach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego